Jak często chcesz powiedzieć NIE, a mimo to zgadzasz się na coś, co Ci nie służy?


Nie chcesz spotkać się ze znajomymi bo „ciągle” narzekają, obgadują innych? Ale po raz kolejny godzisz się na spotkanie, bo:
„To jedyni Twoi znajomi”
„Nie są w sumie tacy źli”
„Ja też czasem narzekam i oni mnie słuchają, mam się komu wyżalić”
Nie chcesz znowu jechać na nudne spotkanie rodzinne, bo tam tylko się kłócą, ścigają „kto ma więcej”, gadają o polityce i innych tematach, które zupełnie Cię nie interesują? Zawsze wracasz smutna/y i przygnębiona/y do domu i obiecujesz sobie, że „nigdy więcej”, a mimo to znowu tam jedziesz, bo:
„Rodzina MUSI trzymać się razem”

„Przecież to moi najbliżsi”
„Przecież to moja mama/ tata/ siostra/ brat”
„Dobrze, żeby dzieci miały kontakt z dziadkami”
Nie lubisz siedzieć po godzinach w pracy, a mimo to nigdy nie domawiasz szefowi? Ba, nawet z uśmiechem na twarzy, mówisz:
„Jasne! Skończę dzisiaj to zadanie.”
„Mówienie NIE wyraża sprzeciw, który jest kamieniem węgielnym POCZUCIA TOŻSAMOŚCI. Gdy się komuś sprzeciwiamy, mówimy mu w istocie:
„JESTEM SOBĄ, a nie Tobą. Mam własny rozum”.
Alexander Lowen
Zawsze bądź dla siebie najważniejsza/ najważniejszy.